czwartek, 16 listopada 2017

(nie)pierwszy raz

Pare dobrych i długich lat temu też żyłam w tym pięknym i, jeśli tylko tego się pragnęło, anonimowym światku. Długo żyłam bez tego, nie oglądając się i nie wspominając. Jedna rozmowa z osobą, która o tym przypomniała wywołała myśli o jejku, ja chyba za tym tęsknie. I tak oto jestem tutaj znowu. Po czterech latach? Może pięciu? Kto by pamiętał kiedy to było. Niektórych z was kojarzę. Nie wiem czy Wy mnie kojarzycie, w sumie to nawet nie musicie. Dobrze jest zacząć z czystą kartą. Nie mam nic przeciwko temu.
Nie wiem co mogłabym więcej napisać w tym poście, te pierwsze są jednymi z najgorszych. Człowiek musi się trochę rozkręcić. Hej, cześć i witajcie. Czy spędzę tu kolejne lata? Wcześniejsze wspominam dobrze, oby te zbliżające się były jeszcze lepsze (pozytywne myślenie to podstawa!). Jeszcze raz witam wszystkich popijając ciepłą herbatę i podziwiając pierwszy śnieg za oknem. Spędźmy wspólnie czas umilając go sobie nawzajem. 

25 komentarzy:

  1. Wróciłaś! Wiedziałam, że wcześniej czy później wrócisz, kochana! :* Czyżbym miała jakiś udział w Twoim powrocie? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No można powiedzieć, że tak. Oczywiście, że tak! :* jesteś jedyną osobą z blogosfery, z którą udało mi się utrzymać kontakt aż do teraz!

      Usuń
  2. witam zatem ponownie w blogosferze:) ja już staż blogerski mam hoho 10 lat ;p obserwuję z miłą chęcią i zapraszam serdecznie do siebie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego też kojarzę Twojego bloga! Strasznie długo, gdyby nie moja kilku letnia przerwa to pewnie mój staż byłby taki sam :P

      Usuń
    2. kurcze a ja Cię nie kojarzę:( choć tyle ludków z Onetu mi uciekło że to głowa mała... z ponad 100 osób czytuję dziś może ze trzy...

      Usuń
    3. Pewnie dlatego, że kiedyś miałam zupełnie inny nick. Tyle ich było, że sama nie pamietam! :o
      Taaak, na onecie też byłam! Niestety tak jest, ludzie dorastają i zaczynają bardziej angażować się w życie przy czym nie zawsze jest czas na bloga.

      Usuń
    4. ano... sama miałam roczną przerwę w blogowaniu. a potem przeniosłam się z onetu na bloggera;) ale nój stary blog dalej jest xd

      Usuń
  3. no tak bo bloger to charakter, to styl życia:)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja piszę już 9 lat i chyba nie mogłabym przestać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam ponownie! Też niedawno wróciłam. I mam nadzieję że obie zawitamy tutaj na dłużej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam taką nadzieję! Po jakim czasie wróciłaś?

      Usuń
    2. Na pewno minęły dwa lata, nie jestem pewna, czy nie więcej. Już napdu nie pamiętam.

      Usuń
  6. Z blogami jest jak z każdym nałogiem - niby już nie piszesz, a jednak nadal cię do tego ciągnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przez cały ten czas, gdy nie blogowałam miałam z tyłu głowy myśli na ten temat, że założyć znów bloga. No i w końcu się stało. Faktycznie, to pewnego rodzaju uzależnienie.

      Usuń
    2. No i już do końca życia się od tego nie uwolnisz :)

      Usuń
  7. Uważaj blog uzależnia - ale cudowne uzależnienie. Poznajesz ludzi, rozwijasz się artystycznie , a nawet możesz wyrzuć z siebie dołki. Mam nadzieję, że na dłużej zagościsz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, to świetne miejsce! Lubię takie uzależnienia!

      Usuń
    2. To jest pozytywne :) i nakręca do działania

      Usuń
  8. Ile razy rzucałam bloga i miałam do tego nie wracać... Chyba na tyle weszło mi to w krew, że nie umiem na dłuższą metę bez tego żyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. jak ty to robisz, że masz tak popularny blog?

    OdpowiedzUsuń
  10. Witaj z powrotem :) blogi są w porządku, można tu poznać wspaniałych ludzi.

    OdpowiedzUsuń
  11. Często wracamy.
    Cieszę się, że jesteś!
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń