Grudzień mija mi tak szybko! Nie mam czasu na to, żeby usiąść przy laptopie i napisać kilka słów do Was. Dzisiaj z racji mojego dnia wolnego i tego, że bardzo szybko skończyłam swoje (nie)wielkie porządki przedświąteczne postanowiłam, że zobaczę co w blogosferze piszczy. Święta już za rogiem a ja jedyne co zrobiłam to kupiłam prezenty z moją mamą dla rodziny. Musiałam mieć wspólnika, który pozwoli mi to wszystko załatwić pomimo ponad 2000km odległości między nami.
A co się dzieje tutaj? Choinka ubrana, światełka rozwieszone, porządki zrobione, jedzenia nie ma, ale jest Ukochany obok dzięki któremu moje święta będą jakieś. Niektórzy mogą powiedzieć jesteś z ukochanym, powinnaś się cieszyć, że nie zostajesz na święta sama, ale dla mnie święta są rodzinne. Powinniśmy spędzać je z całą rodziną. To już nasze trzecie święta we dwoje i obiecujemy sobie, że nie dopuścimy do tego w następnym roku. Kocham święta, chcę spędzać je z całą swoją rodziną. Najpiękniejszy okres w roku, ale też wypełniony największą tęsknotą.
Nie myślcie sobie, że przez cały czas snuję się i smucę, bo naprawdę jestem szczęśliwa, al jednak gdzieś w głębi serca ta tęsknota siedzi i chce w końcu przytulić rodziców, siostry, brata czy też tą małą kruszynkę, której chrzestną jestem.
Wiem, że posta przed świętami nie napiszę, więc prawdopodobnie będę pierwszą osobą, która to napisze: WESOŁYCH ŚWIĄT KOCHANI! To jest najpiękniejszy okres w roku korzystajcie z niego najlepiej jak się da. Spędźcie czas z rodziną i najbliższymi. Mam nadzieję, że Wasze święta będą spokojne, ale zarazem wypełnione szczęściem. Spędźcie je najlepiej jak się da, tak jak wyobrażacie sobie wymarzone święta.
PS każdy ma inną wersję wymarzonych świąt - jaka jest Wasza?